czwartek, 3 października 2013

Harry 12

*oczami Jesy*
- Hazzuś chodź do wody. Iwesz jaka ciepła??- Pmachałam chłopakowi, mocząc czubek palca lewej Stopy.
- ide ide.
Usiadłam na brzegu i zaczęłam zatapiać nogi w piasku.
Nadszedł Harry i z impetem wparował do wody. Zachęcający,m gestem zaprosił mnie do zabawy.
Z westchnieniem wstałam i pogiełam w jego strone.
To jest mój pierwszy raz w tak pięknym miejscu.- złapałaś Loczka za ręce i musnełaś delukatnie w usta.
Reszta natomiast opalała się na wygodnych leżakach, podczas gdy my cieszyliśmy soę sobą.
' czasami myślę sobie że to zwykły sen... najpiękniejszy sen jaki mogłam mieć... ale gdy próbuje sie uszypnąć to cholernie boli... tak to rzeczywistość. Czasamo rani.. a czasami jest natchnieniwm' takie mśli często przepełniały moją głowe.
' a co jeśli wszystko się spiepszy?? Co w tedy. Będę musiała zapomnieć?? To będzie jakby ktoś wbił mi nóż w serce.
Moje rozmyślenia lrzerwał krzyk Perrie.
- Jest chodź na drinka.- krzykneła do nas ponieważ właśnie przyszła hotelowa obsługa.
Dwie kelnerki niosące kolorowe drinki zwróciły uwage naszych chłopctasiów.
Każdy z nich dostał za kare lepe w ramie. My im nie wystarczymy ?? No Hallo.
Ruszyłam w strone brzegu.

*oczami Harry'ego*
Matko ona jest taka ... no ... perfekcyjna.
Jakie miałem szczęście że ją spodkałem, a co gdyby zapukała do Pani Mackenzie?? Prawdopodobnie nie bgło by mnie tutaj. Nie było by nas...
Ale nie rozmyślajmy Gdyby to Gdyby tamto.
Musze cieszyć się chwilą :D
Dołączylem do chłopaków którzy rzucali sie piaskiem jak małe dzoeci.
- co robimy- rzuciłem bezmyślnie pytanie.
- Ja to mam Wolne xd- Powiedział Zayn
***********

Wiem, wiem- dłucho czekaliście sorka. Mam nauke i wgl. Postanowiłam że bd pisać krótkie rozdziały.

2 komentarze: