czwartek, 22 sierpnia 2013


Harry cz, 2.
********************
Opadłaś ze zmęczenia na fotel i grzebałaś w telefonie.
Na twojej tablicy na Facebook'u było pełno postów typu ,, Jes wróć tęsknie'' itp. Sama już tęskniłaś za domem ale wiedziałaś że chcesz to zrobić.
Rozpakowałyście z mamą kartony i wsiadłyście w samochód bu odwieźć mamę na lotniako porzegnałaś się i wróciłaś do nowo umeblowanego mieszkania.
Usiadłaś w oknie i zaczęłaś się zastanawiać. Zaczynasz nowy rozdział w życiu, nie znasz tu nikogo ani niczego.
Gdy tak wyglądałaś przez okno zobaczyłaś pięcii chłopaków wchodzą do klatki w której mieszkasz. Zastanawiałaś się z kąd ich znasz bo te twarze było dla ciebie znajome. Po chwili usłyszałaś ich śmiechy na korytarzu.
,, może by pójść przedstawić sie nowym sąsiadom. Ale nie to by było głupie'' to były pierwsze myśli jakie przyszły do głowy.
Po chwili namysłu jednak odwarzyłaś sie to zrobić.
Wzięłaś telefon j klucze do ręki poczym wyszłaś i zamknęłaś za sobą drzwi.
Nieśmiało zapukałaś do ich drzwi. Otworzył ci średniej wyskokości blądyn z kanapką w ręku.
- Hey śliczna- Powiedział przełykając kanapke.- co cie do nas przyprowadziło ?? - zapytał zdziwiony.
- Jestem tu nowa. Dziś rano się wprowadziłam i chciałam się przedstawić nowym sąsianom.- wyjaściłaś. Chłopak nic nie mówił tylko pokazał gestem ręki żebyś weszła. Tak nalrawde nie mógł nic powiedzieć po w buzi miał kurczaka który był w kanapce.
Nic nie mówiąc weszłaś prosto do salonu w którym siedział chłopak nie odrywający wzroku od lusterka. Nagle z kuchni wyszedł kolejny ale porzerający marchewki garściami xd.
To jest nasza Nowa sąsiadka Jesy- oznajmił.- Liam chodź się przywitać kocharzyno.- wydarł się w strobe kuchni.
Z garnkiem w ręku i fatrucham zarzuconym na ramie wyszedł chłopak z lekkim zarostem i gdy tylko mnie zobaczył od razu się uśmiechnął.
Z łazienki wyszedł Lokaty przystojny chłopak.
- Jakaś laska wprowadziła się na przeciwko- powiedział nawe cię nie zauważając.- a ta pięlność to kto?- zapytał patrząc na ciebie.
- to ta laska która wprowadziła się naprzeciwko- powiedziałaś z uśmiechem.
- to my sie może przedsstawimy- zaproponował królik- ja jestem Louis , ten z Lusterkiem to Zayn , kocharzyk to Liam , ten z kanapką co ci otworzył drzwi to Niall a nasz romeo to Harry.- zakończył Lou.
Harry jako że udawał najodważniejszego podszedł do ciebie chwycił za ręko i powiedizał- może ja cię oprowadze po domu. Cieszyłaś się bo od początkj ci się spodobał.
W korytarzach mieszkania wisiały plakaty i platynowe płyty. A w kiblu jako stojak na papier stała jakaś kolorowa nagroda. W salonie na półkach stało około 69 statułetek.
Gdy Hazz skończył cie oprowadzać usiedliście na kanapie i zaczeliście o czymś gadać a ty naglr w przypływie wiedzy krzyknęłaś
- o matko to wy jesteście One Direction. W Polsce z kąd pochodze mają na waszym punkcie taką histerię że nie wyrabiam z moją siostrą- powiedziałaś a oni zaczęlo sie śmiac. - chłopi misze na chwile iść do domu bo zostaiłam czajnik na gazie- przypomniało ci sie.
- może pojde z tobą jeszcze coś ci sie stanie- Powieał Harry z tym swpim słynnym uśmiechem xd
- no okey choć- zgodizłaś sie otwierając drzwi swojego mieszkania.
- Harry rusza na podryw- Nabijali się chłopcy.
- zobaczycie jeszcze z nią będe- powiedział Loczek.
Weszliście to tojwj kuchni bo musiałaś wyłaczyć wode..
- wiesz.....- zaczął Hazz.- no.....
- słucham- zaczęłaś' ale Harry nie powiedział tego co chciał powiedzieć.
Hazz usiadł na jedynym fotelu który tam stał bo jeszcxe nie rozpakowałaś wszystkiego. Nie miałaś gdzie usiaść wiec stałaś, ale Harry był na tyle gantelmanem że ustąpił ci miejsca.
- Jeszcze nie rozłożyłam wszystkiego. Zrobiła bym to ale nie. Mi kto pomóc- zaczęłaś rozmowe.
- my możemy ci jutro w tym pomoc- odpowiedział Chłopak.
- ojej naprawde ? - poczułaś sie fajnie że możesz polegać na swoich sasiadach.- fajnie to dam wam znaka jak już będę. Gotowa jutro.- ustaliłaś.
- okej to ja już spadam.- powiedział- paaa. Dał ci buzaka w policzek.
Otworzyłaś trzwi i się z nim porzegnałaś. Oparłaś sie o drzwi i przygryzłaś dolną wargę.
Spojrzałaś na telefon. Była już 19:00. Zrobiłaś sobie herbate i usiadłaś na fotelu i wzięłaś laptpa na kolana. W Google wstukałaś Harry i automatycznie wyskoczyło ci Harry Styles. Przeczytałaś o nim całe mnustwo ciekawostek, faktów i plotek.
Byłaś pewna że to chłopak dla coebie ale nie chciałaś się soieszyć poczekasz jak to sie dalej potoczy.
Gdy wypiłaś herbatke poszłaś pod prysznic. Gdy skończyłaś przebrałaś sie w spodenki od pżamy i za duża bluzkę.
Położyłaś się do łużka i ze zmęczenia zasnęłaś.
***************
Mam nadzieje ze sie pdooba. Przepraszam za błedy ale pisze na tablecie :)

3 komentarze:

  1. Zajebisty.! Ze ci się chce tyle na telu pisać. xd
    Trzeba to wynagrodzić jakoś c'nie.? ( :

    OdpowiedzUsuń
  2. Megaa! Świetnie piszesz! Czekam na kolejny! ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. - Jakaś laska wprowadziła się na przeciwko- powiedział nawe cię nie zauważając.- a ta pięlność to kto?- zapytał patrząc na ciebie.
    - to ta laska która wprowadziła się naprzeciwko- powiedziałaś z uśmiechem.
    - to my sie może przedsstawimy- zaproponował królik
    To mnie rozwaliło. Królik :D

    Ha ha ha ha... <333 Świetne

    OdpowiedzUsuń