niedziela, 25 sierpnia 2013


Harry cz.3
**************
Twój spokojny sen nie strwał długo bo chlciaż było lato i w Uk burze nie zdarzają sie za często zaczął lać desz a chwile to nim przyszły grzmoty i pioruny.
Nie mogłaś zasnąc więc zapliłaś małą nocną lampkę i wzięłaś książke.
Nagle dostałaś SMS'a. Spojrzałaś na telefon, wiadomość była od Harry'ego.

*2:53*
Loczek xx
' Hey Jes. śpisz ,
Ty xx
' nie nie moge ;'( '
Loczek xx
' Bardzo się cieszę że mogłem cie poznać. Chłopaki jak wróciłem walili texty że będziemy razem itp.'
Ty xxx
' może ja też się ciesze. Jesteś najmilszym chłopakiem jakoego poznałam'
Laczek xx
'Miło ;** Dobra musze spać bo Niall wstał na jedzenie xd musze lecieć żeby nie zeżarł całej lodówki. Do jutra xxx'
Ty xx
' Leć ja idę spać bo jutro czeka nas dużo pracy :D'

Odłożyłaś książkę i okulary dp czytania na podłoge bo nie miałaś jeszcze szafki. Poszłaś jeszcze do toalety.
Gdy wróciłaś wskoczyłaś do łóżka i otuliłaś się cieplutką kołderką. Zamknęłaś oczy i pogrążyłaś się w łębokim śnie.
Nawet nie słyszałaś kiedy skończyła się burza.

* 8:47*

Obudził cię telefon od Mamy.
- Hey córcia. Jak tam ??- saczęła rozmkwe mama.
- A dobrze poznałam już pierwszych sąsiadów i nawet się z nimi zaprzyjaźniłam. Nie uwieszysz kto to.- chciałam opowiedzieć wszystko mamie.
- no kto opowiadam wszystko-- mama była chyba bardzo ciekawa.
- no więc to chłopakki z 1D.- krzyknęłam do słuchawki.
- co?? To ten zaspoł który kocha Zuza ?- zapytała zdziiona mama.
-tak to oni i ten Lokaty czyba mnie polubił. Nawet bardzo.- pochwaliłaś się.
- uuu mpże coś z tego wyjdzie xd- zaśmiała się mama.
- mamuś musze kończyć. Dopiero wstałam i muszę się ogarnąć.- chciałaś już zakończyć rozmowe bo wiedziałaś że chłopcy zaraz przyjdą.
- Dobra córcia ;**- przegnała się mama i nacisnęłaa czerwoną słuchawke.

Wstałas z łóżka z myślą ' nowy dzoeń nowe emocje i nowe przeżycia'. Poszłaś do kuchni i wyjęłaś jedyną miske która stała w szafce wyjęłaś mleko i płatki. Wsypałąś chrupki do miski i zalałaś mlekiem. Gdzy już zjadłaś powędrowałaś do kartonu z ubraniami. Wyjęłaś z niego białe rurki, różową bluzkę z napisem Sexy i różowe Vansy. ( kochałaś te buty).
Poszłaś do łazienkini weszłaś pod prysznic. Gdzy już wyłączyłaś wode zawinęłaś włosy w turban i zaczęłaś się wycierać. Ubrałaś się i uczesałaś wlosy w luźniejszego warkocza i przejechałaś czarnym tuszem po rzęsach. Schowałaś kosmetyki do małej kosmetyczki i położyłaś w kartonie z ciuchami.
Tak nalrawde umeblowanie pokoju zaczynałaś od zera i postanowiłaś pojechać do sklepu po dupereki pomagające przysrroić dom.
Wzięłaś klucze i telefon wyszłaś z domu i zamknęlaś drzwi. Zapukałaś do chłopaków. Otworzył ci Zayn.
- Siemanko chłopaki. Moge wejść?- zapytałaś.
- no pewniw wchodź.- powiedził z uśmiechem.
- hej żarłoku.- powiedziłaś do Niall'a jedzącego kurczaka z ziemniakami xd.
- thix. Harry jest w swoim pokoju. - wskazał pokuj na końcu korytarza.
- skąd wiesz że o to mi chodzi xd- spytałaś ze śmiechem. Chociaż. Tak przyszłam do Hazzy.
- zgaduje xd.- zaśmiał się blondyn.
Przeszłaś po korytarzu i zapukałaś do drzwi.
- wejść- usłyszałaś.
- Hey Harry mam sprawe- stanęłaś w drzwiach i cie zamurowało.
- o Cześć.- powiedział chłopak.
Zdziwił cie tak bo był w samych Boxerkach. A to było chyba za wspczeście żebyś tal go wodzoała.
Chłopak podszedł do szafy i założył rurki.
- no mów zawsze ci pomoge- uśmiechnoł się.
- wiesz mieliście mi pomóc w umeblowaniu domu. Ale zamo zdałam sobie sprawe że nie mam drobiazgów które są niezbędne. Mie znam masta i sklepów nie mam auta i jestem w kropce :(- powiedziałaś ze smutkiem.
- tak pomoge ci. Poczekaj ubiore się do końca i po cb przyjde.- oznajmił. Wyszłaś z jego pokoju i dałaś mu się w spokoju ubrać.
- pa chłopaki do poźniej.- pożegnałaś się z chłopakami i poszłaś do domu.
Spakowałaś portfel i reszte niezbędnych rzeczy do torebki i czekałaś na Hazze.

*5 minut potem*
-Puk, puk, puk- wydurniał sie Harreh.
- kto tam ?- podtrztmałaś kego żart.
- twoja pomoc ! Here is super man xd.- już go wpuścilaś bo nie mogłam już dłużej słuchac jak się dobija do mpich drzwi.
- no to co jedzoemy ??- zapytałaś.
- do Ikey xd - odpowiedział .
Zeszliśmy na dól i wsiedliśmcie do samochodu Harry'ego.
*ikea*
Weszliście na wilką hale z pierdółkami i umeblowanymi już pokojami.
Wparowałaś  do pomieszczenia w którym znajdowało sie wyposarzenie lasujące do moich kafelków. Wybrałaą: Duż wiklinowy kosz, wieszaki na ręczniki, dwa małe i  dwa duże ręczniki, małe wikliniane koszzyczki na duperelki, Matalowa półeczka do kobiny prysznicowej oraz półka na peefumy.
Harry wziął wszystko na koszyk i wsadził mnie do niego xd. Jeździliśmy tak po całej Hali i skierowaiśmy sie do działu kuchennego. Tam było tyle cudeniek. Le miałam ograniczony budżet. Tym razem w koszyku się znalazło: czarny tostter, pasujący do niego czajnik ( tak wiem posiadasz czajnik ale ten był śliczny), ścierki kuchenne, pojemnik na chleb, suszarke do naczyć, mikrofalówke, mise na owoce, słoik na słodycze, miski, kubki, garnki, tależe, szklanki, widelce łyżki, patelnie, kieliszki, pucharki lodowe, (...) oraz doniczke na zioła. Było tego tak dużo że musieliście odstawić jeden wózek do przechowalni i wziąć drugi.
Nadszedł czas na sypialnie i salon. To był raj dla taoich umiejętności dekoratorkich. Tam nabyłaś: lampeczke na półkę, pościel, firanki, różne pierdółki i wieeeele innych rzeczy.
Harry z pomocą faceta z ikey podjecjał wózkami do kasy. Pani skasowała wszystkie żeczy króre panowie spakowali do auta.
*wasz blok*
Harry zadzwoinł po reszte 1D żeby pomogli wam z siatkami.
Zanieśliscie wszystkie torby na góre i poslście do chłopaków na kawe.
*******

Mam nadziwje że wam się podoba nie długo wracam do Polski więc cnyba napisze nowy rozdział po powrocie dos zkoły bo jeszcze TIU i reszta xd...

2 komentarze: