wtorek, 27 sierpnia 2013

Harry cz.6


Wysiedliście z taxówki i pokierowaliście się w strone wejacia do klubu . Harry trzyamł cie za reke wiedzac na ck sie nraża. W jednej chwili podlecial tlum dziennikarzy.
- Harry czy to twoja nowa dziewczyna ? Jak ma na ime ? Dlugo jesteście razem ? - pytali wszyscy.
Wy nieprzwjmujac sie tym weszliscie do pomieszczenia
Usadłaś przy barzw proszac barmana o drinka. Wysoki mlody chlopak podal ci kolorowy napuj w dużym kieliszku. Chlopcy polecieli na zywiol. To ty mialaś być ta odpowiedizalna. Chwycilas do reki kieliszek i zzaczelas skw delektowac chwila
Chłopxy polecieli po paru Malibu i się już bujali. Potańczyliście roche i zadzwoniliście po taksówke. Harry na cbwile wyszedł a louis porwał cię do tańca. Akurat leciala wolna piosenka. Louis pprzyciągnal cie do siebie i połozyl twoje rece na swojje szyji. Swpje na twojej pupie. Nie zaprzeczalas bo pylas troche pijana.
Nagle lou zaczal cie całować ty odwzajemniłaś pocałunek i w tym momęcie wszedł Harry.
- co wy tu robicie ?- zapytal zbulweesowany.
- Harty ja tylko tanczylam- powiedzialas.
- no to choc do mnie. - pocalowal cie namietnie
Taxi nadjecjala i wszyscy sie do niej wpakowaliscie.
Gdzy jiz zajechaliscie do domu zobaczyliscie twoja Dorotke ktora była całaz zalana łzami. Siedziala pod twoimi drzwiami ryczała jak dziecoak.

- Doti co ci się stało- zalytałaś i podbiegłaś do niej.
- moge wejść ?_ zapytała dusząc się łzami.
- no pewniw wchodź. Chłopcy idziecie ?- zapytałaś z uśmiechem.
- tak - odpowiedzieli chórem.
Otwożylaś drzwi zuciłaś wszystko na fotek j zaczęłaś przytulać Doroty.
- słonko, nie płacz.- pocieszał ja niall.
- nie zam cie ale już moge być twoim słonkiem- powiedzia przytulając się do niego.
- nk to opowiadaj.- usiadłaś koło noej z Herbatą.
- no bo.... - znów wybuchła płaczem.- Josh mnie zdradził z jakaś dziewczyna z parku .- wydukała.
- jest późno, zostaniesz na noc ?- zapytałaś.
- nie mam wyjścia, z reszta niw mam co robić w domu sama...- odpowiedziała.
- J się tb zajme.- powiedzial troskliwie Niall.
- chłopaki zwijajcie się. A mu się ogarniwmy.- wygoniłaś chłopaków.
Rozebrałyście się i położyłyście ze zmęczenia spać.
*godzina 7;56*
Matko dopiero dochodzi ósma. Wstałaś i poszłaś do kuchni zrobić sobie kawke. Chwile po tobie wstała Dorota.
- hey Skarbie już ci lepeij.- zapytałaś posyłając jej uśmiech .
- tak, tak.- odpowiedziala.
Zasiadlysmy do stolu na śniadanko. Gdyz już zjadłyśmy poszłam do łazienki pod prysznic.
Ubralam się w mój ulibiony zestaw i zamieniłam czynnoś iami z dosią która sprzątała.
A Doroty ubrała się w zestaw ciuchów w których uwielbiałam chodzić;
Obie uczesałyśmy się w koczka i założyłyśmy okulary kujonki. Wyglądałyśmy jak siosty.
Nagle do mieszkania zapukali chłopcy. 
- Hey śliczne.- powiedział Harry całując mnie.
- Hey Doroy, wiesz.... wczoraj po imprezie pamiętasz mniw ??
- zapyta niall z uśmieche.
- no pewnie. - mówiac to Doćka dała buziaka w policzek.
A Horan ja przytulił. Potem cała zgraja usiadła na kanapoe oczekijąc że zrobie im coś do jedzenia.:-) 
****************
Co dalej bd z Dototką i Niallem ? Będą razem ? Niedlugo sie dowiecie.
Rozdzial jest taki krótki ponieważ pisze a tablwcie. Dozobaczysska.
Czytasz zostaw kom.


2 komentarze:

  1. Kolejny!!!!!!!!!!!! Teraz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz szybko wracać i jak najszybciej pisać. Już przez drogę w notatkach na tablecie pisz i jak gdzies wifi znajdziesz przeslij nam. pisz pare rozdzialaó jeden skonczysz zaczniesz drugi. ;D

    OdpowiedzUsuń