środa, 14 sierpnia 2013

Siemankko :)

Imagin Wesoły z Zaynem <3
Ty i Zayn byliście ze sobą już 3 lata.
A zaczeł sie to tak: Zapoznaliście się w x factor. Bardzo sie zaprzyjaźniliście. Zayn wspierał cię jak mógł. Cieszył sie z twojegi sukcesu pomimo to że odpadłaś w półfinale. Można powiedzieć że była między wamia chemia.
Na przyjęciu które po programie wyprawił Cowell byli wszyscy uczestnicy show. W pewnym momęcie gdzy Simon poszedł coś nagle załatwić wszyscy usiedli w kółko atmoswera była tak luźna że połowa ludu była już zdeczko napita Postanowiliście że zagracie w butelke na prawde czy wyzwanie.
Kręcić zaczął Harold i wykręcił twoją kumpele z Zespołu. Wybrała wyzwanie. Harry nie zabardzo ogarniając co się dzieje między tobą a Malikiem kazał (i.t.k) ( imie twojej kumpeli.) Pocałować Zayna. Troszeczke sie wkurzyłaś. A najgorsze było to że Malikowi się to podobało. Ten zwykły pocałunek z gry w butelke przeobraził się w wielką namiętność. Nie wytrzymałaś z płaczem wybiegłaś z pomieszczenia w którym rozgrywała się akcja.
Chłopak widząc to przerwał pocałunek i wybiegł za tobą na werande.
-Czego tu chcesz ? - powiedizalas przez łzy.
- Co cie tak zdenerwowało ? Przecierz to był tylko pocałunek- staral sie wyjasnic chlopak.
- No coś mi sie wydaje - powiedzialas zirytowana.
- Ale to był tylko...- nie dokończył bo mu przerwałaś.
- Tak to był tylko głupi pocałunek któryvmnie zranił.
- sprostowałaś Zbiegłaś schodkami z werandy kierując się w strone parku z waszą ulubioną ławką.
Zayn pobiegł za tobą ale dogoniła go twoja przyjaciółka.
- Zaynie co się stało?- spytała.
- Nic musze iść.- powiedział i ruszył w tym samym kierunku co ty.
Siedziałaś na ławce z głową w kolanach i płakałaś jak dziecko.
- Nie płacz słonko.- powiedział.
- Ja twoim słonkem ? A nie (i.t.k)- powiedziałaś ze złością.
- To była tylko gra.... a Harry nie wiedział co się dzieje. Nie bądź zła. - Wyjaśnił
- Jak mam nie być zła. Przelizałeś się z moją kumpelą wiedząc że coś do cb czuje. - Odparłaś.
-(T.i) kocham cię - powiedział tuląc cię.
- Ja też cie kocham Malik - wydukałaś. - Przepraszam za to. Jestem już troche pijany. Wybacz mi. - Załagodził sytułacje.
Popatrzył ci się prosto w oczy i wpił sie w twoje usta. Gdy już skończył chwycił cię za rękę i poszliście w strobę twojego domu. Spędziliście cudowną noc. Następnego dnia Harry przyszedł i cię przeprosił za to co spowodował. - Nie ma zaco. Z drugiej strony gdzyby nie ty ja i Zayn nie byli byśmy parą. - powiedziałaś. Będę miała co opowiadać dzieciom pomyślałaś. 
**************************************************************************************

Narazie odemnie to tyle kochani dopiero zaczynam i potrzebuje wsparcia <3

3 komentarze:

  1. Hehehehejj mialas dodac jeszcze 2 i co sa 2 a niwych nie ma masz mi je na sobote napisac zrozumianoo ?? (Czaisz kim jestem no nie ????)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na 8 część

    OdpowiedzUsuń