poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Harry cz.4
****************************

Gdy juz wypiliście kawe poszliśice do ciebie i zabraliście sie za składanie komód kanapy i innych mebli. to znaczy tym zajęłi sie chłopcy. ty kożystając z chwili spokoju usiadłaś na fotelu z laptopem na kolanach i zaczęłaś czytać bloga twojej kumpeli http://normalbutdidnot.blogspot.com/ .
- Panna a ty sobie tak będziesz tu siedzieć i blogi przeglądać ??- zapytał ZAyn.
- umowa była taka. pomożecie mi w umeblowaniu chtay. ja sie do tego nienadaję i zajmę się dekoracją wnętrz.- wyjaśniłaś cwanie.
chłopcy się trudzili i męczyli ale HArry dodawał im otuchy.
 Gdy rozłożyli już wszystkie meble mogli odpocząć i pójść do swojego mieszkania. Harry został u ciebie. opadł ze zmęczenia na sofę.
- nie będzie ci przeszkadzać jak zdejmę koszulkę?- zapytał z uśmieszkiem.
- nie no co ty jak ci będzie tak wygodniej to prosze bardzo. jeszcze troche mi pomozesz.- powiedziałaś z radością.
Hazza wstał z kanapy i zdjął koszulke. moim oczom ukazała sie jego  umięśniona klata.
Nie mogłas sie oprzeć by na niego nie patrzeć. ale odwróciłas wzrok w drugą strone i wzięłaś do ręki kartonny z naczyniami.
- pomożesz mi ?- zapytałas lokatego. on nic nie odpowiedział tylko pokiwał twierdząco głową.
wstał z kanapy i nachylił się nad tobą. poczułas zapach jego mocnych perfum i nie mogłaś się mu oprzeć· chłopak wziął noż i rozciął karton.
wszystko było poowijane w folie bombelkowa więc zanim ten dzieciak wyjął wszystko oczywiście musiał sobie popęĸać.
gdy juz odwinęłiśmy wszystko HArold zabrał się za rozcinanie dalszych kartonów a ty zabrałas się za układanie w szafkach wszstkiego według twojego upodobania. gdy zkończyliśice swoją robote w kuchni  trzeba było powiesic firanki w sypialni i w salonie. tym się zajął Harry. ty w tym czasie układałas wszystko w łazience.
po 3 godzinach wszystko już stało na swoim miejscu. mogłam juz spokojnie zaprosic chłopców.
zapukałam do ich drzwi.
- moożecie już przyjść skończyliśmy- oznajmiłaś  podniecona.
- okok- odpowiadział LIam.- chłopaki zabieramy się do Jesy. - krzyknął.
1d wynurzyło się ze swojego mieszkania i ruszyło w strone twojego. gdzy tylko zobaczyli jak wszytko umeblowałaś wyglądali tak :
- Wow. odwaliliście kawał dobrej roboty.- powiedział Louis.
- Nic nie zrobiłabym bez was.- mówiąc to rozpłakałaś się/
wszyscy podeszli do ciebie z pytaniem.
- czemu płaczesz??
- powieważ spełniły się właśnie moge marzenia.- zazęłaś płakać jeszcze bardziej. chłopcy widzieli że potrzebujesz przytulenia. 
na podbuj chciał startować Niall ale dostal w plecy od ZAyna. miało to oznaczac że to rola Harry'ego.
Chłopak wiedział czemu blądyn oberwał. podszedł do ciebie i mocno przytulił. twoje łazy spływały po jego gołej ciepłej klacie.
- t moze my was teraz zostawiny- zasugerował Liam.
HArry hestem ręki pokazał żeby wyszli.
- Czemu mogli zostać- powiedziałas już troche uspokojona.
- tak wiem ale chciałem ci cos powiedzieć.- zojąkał się - wiesz. cieszę się że mogłem przyczynić się do dokończenia spełnienia twojego mażenia. jes. wiesz....- spościł głowe.- ja... no.. nie wiem jak to ...- niedokończył bo mu przerwałaś.
- tak ja ciebie też.- powiedziałaś z uśmiechem całując go w usta.
chłopak odwzajemnił pocałunek przytulając cię mocno.
gdzy już się od sb oderwaliście chłopak udział na kanpie. usiadłas koł niego.
złapał cię za ręke.
- Jes. Zostaniesz moją dziewczyną?- zapytał patrząc ci w oczy.
- TAk. powiedziałas z uśmiechem jeszcze raz go tałująć.
wstaliście z kanapy trzymając się za ręce i weszlisćie do mieszkania chłopaków.
- Lejdis end żentelmen xd ( nie wiem jak to si episze xd ) poznajcie moją nową dziewczynę- mówiąc wstazał na ciebie.
- Gratulacje- krzyknął Zayn.
wszystcydo was podeszli i przytulili.
************************************************

TAk, wiem krótki ale mam chwilowy brak weny -.-
Zmieniłam troche wygląd bloga. podoba wam sie ? .
polecam blog w linu na górze :***




1 komentarz:

  1. Super <33 Szkoda, że taki krótki, mam nadzieję, że wena wróci. Bo inaczej się załamie :/

    OdpowiedzUsuń